Quadron

BLOG

Author: World of rc drones
Date: 8 listopada 2021
Latanie dronem w zimę – na co uważać?

Drony zdalnie sterowane zdobyły uznanie wśród licznych pasjonatów latania. Najłatwiej jest drona pilotować przy ciepłej, bezwietrznej pogodzie, ale czy równie dobrze możemy bezpiecznie latać dronem w zimie?

Latanie dronem na śniegu i na mrozie – czy to jest bezpieczne?

Jak jest zima, to musi być zimno! Dlatego w tym artykule przedstawiamy Wam najważniejsze praktyczne wskazówki dotyczące bezpiecznego latania dronami w pogodzie zimowej. Zapraszamy do lektury!

Latanie dronem na mrozie – uwaga na lód!

Drony to w ostatnich latach szczególnie popularne pojazdy zdalnie sterowane, zarówno wśród pilotów-amatorów jak i pilotów-profesjonalistów, którzy korzystają z dronów do celów komercyjnych. Dlatego tak ważna jest umiejętność opanowania pilotażu drona również w utrudnionych warunkach pogodowych (szczególnie zimą), a także dbanie o prawidłowy stan techniczny wszystkich podzespołów naszego latającego towarzysza. Jednym z najbardziej zagrażających czynników dla statków powietrznych, w tym dronów, jest lód. Musimy uważać nie tylko na to, aby nie uderzać z dużą prędkością w zamrożone obiekty, ale przed każdym lotem musimy sprawdzić, czy lód się nie nagromadził na łopatkach śmigieł. Lód i szron jest efektem kondensacji pary wodnej w powietrzu, która w odpowiednio niskiej temperaturze otoczenia zamarza. W ten sposób, lód i szron osadzający się na śmigłach, zmienia ich wyważenie, przez co dron traci swoją stabilność, a jego pilotowanie jest znacznie utrudnione. Dlatego przed każdym startem, należy sprawdzić czy śmigła jak i cała konstrukcja drona nie jest oblodzona i w razie czego usunąć oblodzenie. Zwróćmy uwagę także na obiektyw pokładowej kamery, czy nie jest zaparowany lub oblodzony.

Latanie dronem zimą – wpływ zimna na żywotność baterii

Większość dronów oferowanych na rynku, jest zaprojektowana do latania w zakresie temperatur od 0°C do 40°C. Latając poza tym zakresem, sumaryczny czas lotu drona na pojedynczym ładowaniu może okazać się znacznie skrócony. Szczególnie w mocno niskich temperaturach, dochodzi do spowolnienia reakcji chemicznych w ogniwach baterii litowo-polimerowych, przez co rzeczywista pojemność baterii ulega zmniejszeniu. Wówczas pojedyncze ładowanie baterii w chłodniejsze dni starcza zamiast na maksymalnie 25 minut, na zaledwie 15 minut lotu. W skrajnych przypadkach, przy silnie ujemnych temperaturach, może dojść nawet do trwałego uszkodzenia baterii w locie.

Latanie dronem na mrozie – jak dbać o baterie?

Przed zawiśnięciem w powietrzu, dron musi zostać odpowiednio przygotowany. Zanim się udamy na naszą upatrzoną miejscówkę do latania i filmowania z powietrza, pamiętajmy, aby zawsze startować na w pełni naładowanych bateriach. Do ładowania baterii litowo-polimerowych, używajmy ładowarek wyposażonych w sterowanie mikroprocesorowe. Ładowane baterie zawsze należy przechowywać w suchym i ciepłym miejscu z ograniczonym dostępem do silnego światła słonecznego. Wówczas baterie drona mają na start zapewnione optymalne warunki do przemiany energii reakcji chemicznych w energię elektryczną. Po wystartowaniu, utrzymujmy obroty silników tak, aby dron zawisł na wysokość ok. 3-4 metrów nad powierzchnią ziemi przez kilkadziesiąt sekund, maksymalnie minutę. Przez ten czas baterie, jak i uzwojenia silników nabiorą odpowiednio dobrą temperaturę do lotu. Latając w sposób ekstremalny, z silnikami wkręconymi na górny zakres obrotów, pamiętajmy, że jest to okupione zwiększonym poborem prądu, co prowadzi do wzrostu temperatury baterii, większego spadku napięcia i skrócenia czasu lotu na pojedynczym ładowaniu. Chcąc jak najdłużej latać, na maksymalne obroty najlepiej wejść dopiero po pierwszych 4-5 minutach lotu. Aby baterie zachowały jak najdłuższą żywotność, nie należy ich rozładowywać do końca, ponieważ może się to zakończyć trwałym uszkodzeniem baterii. Jeśli chcemy jednorazowo odbyć kilka lotów, zabierzmy ze sobą kilka pakietów baterii – oczywiście naładowanych i trzymanych w suchym miejscu o temperaturze pokojowej.

Latanie dronem w śniegu i mgle – uwaga na opady atmosferyczne, wiatr i słabą widoczność!

Drony przeznaczone do użytku hobbystycznego są w większości projektowane w taki sposób, że ich konstrukcja nie pozwala na bezpieczne latanie w opadach atmosferycznych. Dodatkowo, wzmożona wilgotność powietrza poprzez kondensację pary wodnej, może przyczynić się do uszkodzeń elektroniki sterującej, układu zasilania, gimbala, kamery, a także silników. Ten sam problem dotyczy osadzającego się szronu i lodu, który pod wpływem wyższych temperatur (np. od światła słonecznego) topnieje. Dlatego najbardziej bezpieczne warunki do latania, to bezwietrzna pogoda bez opadów i przymrozków. Latanie przy większych prędkościach wiatru, zwiększa prawdopodobieństwo kolizji drona z ziemią lub innymi obiektami, co w najgorszym przypadku może prowadzić do uszkodzenia uniemożliwiającego dalsze latanie. Silniejszy wiatr, objawia także nieuchronne prawa fizyki – latanie pod wiatr wiąże się z tym, że musimy pokonać opory aerodynamiczne poprzez zwiększenie mocy silników – podobnie jak wjeżdżając samochodem pod górkę, im niższa prędkość początkowa przed wjazdem na wzniesienie, tym bardziej musimy wkręcić silnik na obroty, aby przejechać przez wzniesienie, a to się wiąże z większym zapotrzebowaniem na paliwo. Podobnie jest w przypadku dronów – latając pod wiatr, musimy się liczyć z szybszym rozładowaniem baterii. Jeśli nie mamy jeszcze wystarczającej wprawy w pilotowaniu drona, powinniśmy latać przy wietrze o maksymalnej prędkości ok. 6-7 metrów na sekundę. Zachowajmy także wzmożoną ostrożność podczas startu – chcąc wznieść się w powietrze w osi prostopadłej do powierzchni startu, miejmy na uwadze, że dron może zostać zdmuchnięty z wiatrem. Jeśli już się wzbijemy w powietrze, aby utrzymać jak najlepszą stabilność drona, latajmy prostopadle do kierunku wiatru. Latanie w opadach oraz zbyt niskich temperaturach może się także przyczynić do pogorszenia pracy czujników drona. Objawia się to poprzez zauważalnie opóźnioną odpowiedź silników na sygnały wysyłane z naziemnego nadajnika i w konsekwencji znacznie utrudnione sterowanie. Również zdecydowanie niesprzyjającym czynnikiem jest mgła, która znacząco pogarsza widoczność i może ,,oszukiwać” czujniki alarmując nas, że zbliżamy się do przeszkody. Dlatego najlepsze warunki do latania to bezwietrzna pogoda bez opadów atmosferycznych – jeżeli podczas lotu nastąpi nagłe pogorszenie pogody, najlepiej przygotujmy się do tego, aby jak najszybciej i bezpiecznie wylądować.

Latanie dronem w zimie – widoczność o zmroku i przy pełnym nasłonecznieniu

Charakterystyczne dla zimowej aury, jest znacznie krótszy dzień w przeciwieństwie do lata – Słońce wschodzi znacznie później, ale także dużo szybciej zachodzi. Oprócz częstszych opadów, zimą możemy zaobserwować także częstsze zachmurzenie. Latając w takich warunkach musimy liczyć się z tym, że intensywne zachmurzenie może przyczynić się do pogorszenia doświetlenia obrazu z kamery drona. Jeśli zamierzamy latać przy zachmurzeniu i chcemy nagrać krajobrazu widoczny z lotu drona, zmieńmy ustawienia szybkości migawki i balansu bieli – jeśli jeszcze rozważamy zakup drona i dopiero zaczynamy z nimi przygodę, wybierzmy taki model, który jest wyposażony w automatyczne dostosowanie balansu bieli do warunków pogodowych pod względem optyki. Aby uzyskać jak najlepszą jakość nagrania z kamery, należy zwracać uwagę na parametr ISO (wskaźnik czułości filmu), kiedy zachodzi zmrok. Zwiększenie wskaźnika ISO poza zalecanym przez producenta zakresem, może spowodować, że obraz będzie zbyt ziarnisty i zaszumiony, powodując pogorszenie jego jakości. Natomiast latając przy pełnym nasłonecznieniu, kiedy Słońce jest w zenicie, najlepiej latać tak, aby dron nie znalazł się w cieniu obiektów, na które pada światło słoneczne. Wówczas znacząco zmniejszamy ryzyko zniekształcenia obrazu.

Latanie dronem w zimie – nie zapomnijmy o nas samych!

Kiedy w samolocie pasażerskim dochodzi do nagłego spadku ciśnienia, z zasobników awaryjnych nad fotelami pasażerów automatycznie wyskakują maski tlenowe – jeśli latamy z dziećmi, w pierwszej kolejności musimy założyć maski sobie samym, a dopiero potem dzieciom. Analogicznie, zanim wybierzemy się na zimowy lot dronem i zadbamy o jego prawidłowe przygotowanie techniczne pod niekorzystne warunki pogodowe, w pierwszej kolejności zadbajmy o siebie samych. Nie wychodźmy na zewnątrz, jeśli nasz stan zdrowia na to nie pozwala – np. w wyniku ciężkiej infekcji dróg oddechowych. Jeśli z naszym zdrowiem wszystko gra, wychodząc koniecznie zadbajmy o ciepłe ubranie – podczas pilotażu drona na przestrzeniach o dużym polu widzenia, bardzo dużo stoi się lub siedzi w miejscu – zmniejszona intensywność ruchu nie wpływa korzystnie na temperaturę ciała. Warto także ubrać ciepłe rękawice, mając na uwadze ochronę naszych dłoni przed zmarznięciem i odrętwieniem. a także swobodę ruchów palców przy obsłudze nadajnika – również, gdy nadajnik jest wyposażony w wyświetlacz dotykowy TFT. Planując lot dronem, pamiętajmy przede wszystkim o sprawdzeniu prognozy pogody z co najmniej tygodniowym wyprzedzeniem, aby na miejscu, które upatrzyliśmy sobie do latania i filmowania, nie zaskoczyły nas złe warunki pogodowe.

Jak oceniasz ten wpis blogowy?

Kliknij gwiazdkę, aby go ocenić!

Średnia ocena: 5 / 5. Liczba głosów: 2

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten wpis.

Categories: